23 października 2017

Straszne skutki poplątanych włosów

Ostatnio wkurzyłam się znowu na moje włosy, gdy nie mogłam ich  po raz kolejny rozczesać po kąpieli,no a że nożyczki jakieś leżały w zasięgu, to odcięłam te kilka poplątanych centymetrów i gicio. Okazało się, że efekt nawet mi się podoba, to już odpuściłam schylanie się do dolnej półki po maszynkę... Wysuszyłam i wyszłam do kuchni, a tam Młoda z dziwną miną na mnie patrzy:
- Matka, co ty najlepszego zrobiłaś z włosami?
- No jak co? Ucięłam. Aż tak źle?!
- No. Teraz to  wyglądasz jak moja pani od matematyki. Masakra.
W tym momencie słychać chichy z salonu po czym zjawia się mąż
- No widzisz co narobiłaś? Teraz nasza biedna Tereska ma przekichane. Wstanie rano a tu na dole pani od matematyki, wróci ze szkoły do domu a tu pani od matematyki...


17 października 2017

Nauczyciel to nauczyciel

Młoda opowiada, że w szkole pytali się ich kiedyś, jaki typ nauczyciela najbardziej lubią, najbardziej im odpowiada...
- No i co powiedziałać - pytam
- Że nie wiem.  Boszzze, przecież to bez sensu - nauczyciel to nauczyciel tego typu w ogóle nie da się lubić

Po chwili...
- Tak w ogóle to nie wiem, jak ktoś może chcieć zostać w przyszłości nauczycielem. Ciągle się nad tym zastanawiam, a sporo ludzi w klasie o tym właśnie marzy... Oni są nienormalni czy co...? No weź, przecież jakby tak myśleli to by wiedzieli, że to musi być straszne użerać się przez całe życie z taką bandą jak my... Kurde jaki to ma sens? Całą szkołę się przecież marzy, żeby z tej szkoły wreszcie wyjść, a oni chcą tam wrócić...?! Masakra jakaś...
- Przecież Twoja najlepsza kumpela też chce być nauczycielem jak jej rodzice...
- No faktycznie, dobra myśl, muszę jej zapytać, czy ona na pewno tego chce...?