2 czerwca 2018

Trzeba się zakochać dla jaj

Na jednym z okolicznych pastwisk od kilku dni błąka się zagubiona kura. Prawdopodobnie uciekła z transportu z publiskiego kurnika.

Gdy przejeżdżamy obok Młoda wyskakuje z propozycją:
- Może się zatrzymajmy i złapmy ją. Będzie fajnym towarzystwem dla naszych samerów (czytaj: papug nimf, z których jedna ma na imię Summer).
- No tak - mówi tata - tylko, że ona większe kupy robi niż samery i w pokoju szybko zaczęło by cuchnąć
- No trudno, ale jaja przynajmniej by były - śmieje się Młoda
- Żeby były jaja - włącza się do rozmowy Młody - kura musi się najpierw zakochać.

Summer

1 komentarz:

  1. dobre! :) :) kiedyś w naszym ogrodzie spadła postrzelona zielona papuga, pies delikatnie za skrzydło przytargał ją do domu zdziwiony znaleziskiem, które spadło z nieba. Papuga spustoszyła pokój, (bo siedziała na klatce, zamiast w niej) podziurawiła wszystkie kwiatki, wydobzała i ...poeciaaała! :)

    OdpowiedzUsuń