Młody (11) z powodu autyzmu jest okropnym niejadkiem. Potrawy, które zgodzi się wziąc do ust, można na palcach policzyć, a liczba ta ciągle się zmiejsza, bo co raz jego mózg kolejną rzecz blokuje. Nie dawno oznajmił ku wielkiemu naszemu zdziwieniu, że chce spróbowac pizzy "cztery sery". Próbował pizz już wielokrotnie, ale zawsze okazywały się niejadalne dla jego mózgu, co go frustrowałao, bo przecież wszystkie dzieci lubią pizzę.
Tym razem jednak zadziałało. Trzeba dodać, że była to zwykła pizza mrożona z lodówki, czyli pizzowe byleco.
- Lubię serową pizzę! Ale super!
Tydzień czy dwa później Młody pojechał ze straszą siostrą do miasta na wizytę u ortodonty, a matka dała im swoją kartę płatniczą, by mogli pójść do pizzeri. Wrócił wielce uradowany, bo zamówili Margeritę i też mu smakowała. Pomyślał nad tym faktem chwilę, po czym stwierdził, że w jego mózgu, tak jak w niektórych grach, widnieją zablokowane levele jedzeniowe, czyli na każdej potrawie wisi kłódeczka i wtedy on nie może spożywać tej potrawy. W pewnym momencie jednak mózg odblokowuje kolejne rzeczy i wtedy już może je jeść, a inne zablokowuje... I tak właśnie odblokowały się dwie kolejne pizze. Młody jest ciekawy, co odblokuje się następne i kiedy to nastąpi.