7 stycznia 2024

odblokowywanie potraw w mózgu

 Młody (11) z powodu autyzmu jest okropnym niejadkiem. Potrawy, które zgodzi się wziąc do ust, można na palcach policzyć, a liczba ta ciągle się zmiejsza, bo co raz jego mózg kolejną rzecz blokuje. Nie dawno oznajmił ku wielkiemu naszemu zdziwieniu, że chce spróbowac pizzy "cztery sery". Próbował pizz już wielokrotnie, ale zawsze okazywały się niejadalne dla jego mózgu, co go frustrowałao, bo przecież wszystkie dzieci lubią pizzę.

Tym razem jednak zadziałało. Trzeba dodać, że była to zwykła pizza mrożona z lodówki, czyli pizzowe byleco. 

- Lubię serową pizzę! Ale super! 

Tydzień czy dwa później Młody pojechał ze straszą siostrą do miasta na wizytę u ortodonty, a matka dała im swoją kartę płatniczą, by mogli pójść do pizzeri. Wrócił wielce uradowany, bo zamówili Margeritę i też mu smakowała. Pomyślał nad tym faktem chwilę, po czym stwierdził, że w jego mózgu, tak jak w niektórych grach, widnieją zablokowane levele jedzeniowe, czyli na każdej potrawie wisi kłódeczka i wtedy on nie może spożywać tej potrawy. W pewnym momencie jednak mózg odblokowuje kolejne rzeczy i wtedy już może je jeść, a inne zablokowuje... I tak właśnie odblokowały się dwie kolejne pizze. Młody jest ciekawy, co odblokuje się następne i kiedy to nastąpi.

3 listopada 2023

Brak aktualizacji

  Młody zastanawia się, czy wpuszczą go na horror. Tata żartuje, że pożyczy mu swój dowód, tylko nie wie, jak syn ma wytłumaczyć, że nie wygląda na 50 lat.

- To proste - mówi Młody - powiem "Panie, takie mam lagi, że mi się skin nie aktualizował od kilku lat"

22 grudnia 2022

Zgranie w czasie

 Małżonek siedzi na kanapie i popijając kawę testuje jakąś nawigację w telefonie. Coś tam klika, ogląda, sprawdza…

Za oknem wieje i leje i ogólnie siedem plag. Widzę przez firankę, że Młoda wróciła z miasta, dokąd się na rowerze była wybrała, bo to tylko kilkanaście kilometrów... Tyle że grudniowe kilometry są dłuższe niż np lipcowe… Przemknęła skulona z zimna i zmoknięta. Zaprowadziła rower do garażu i wchodzi drzwiami kuchennymi strzepując wodę z peleryny i otupując buty.

Wchodzi do salonu niosąc buty w ręce, a tu z telefonu ojca pada komenda z nawigacji podana damskim wesołym entuzjastycznym głosikiem:

- Wszystko gotowe. Jedźmy!

- Sama se kuźwa jedź, głupia pindo, w taką pogodę! Ja dopiero wróciłam!






22 października 2022

Mozart jest jednak cool!

 Młody (10) wrócił ze szkoły i od razu zaczyna się skarżyć na test z WO (wereld oriëntatie, czyli wiedza o świecie). 

- No i znowu będę miał słabe punkty z WO, no ale skąd ja mam znać tych wszystkich ludzi? Jakiś Mozart!  Skąd ja niby mam wiedzieć, kim był jakiś Mozart i co mnie to w ogóle obchodzi… - Biadoli Młody lekko od rzeczy zły na siebie samego, że nie sprawił się dobrze na teście. Bo on nie lubi otrzymywać niskich punktów z niczego i nie lubi nie wiedzieć.

- Jak to ty możesz nie wiedzieć kim był Mozart?! - pytam, udając przerażenie, bo Młody wszak ciągle marzy, by nauczyć się grać na pianinie czy fortepianie - Przecież Mozart to muzyk! - Mówię - No wstyd po prostu, by taki miłośnik i fan muzyki jak ty nie znał choć trochę Mozarta. Mozart jest świetny i na pewno już nie jeden „kawałek” Mozarta słyszałeś…

- No raczej nie! Nie przypominam sobie. Pewnie jakaś nudna muzyka.

Otwieram iTunesa i zapodaję Marsz Turecki - Nie mów, że tego nie znasz?

Młody słucha przez dłuższą chwilę - Nie znam, ale to niezłe… Fajne! 

Zmieniam na kolejne znane utwory i puszczam po kawałku, a Młody wykrzykuje - To znam! W grze jest przeróbka… I to jest Mozart…?! …To też znam… Jacie, ten motyw jest w „Jojo” przecież! Nie wiedziałem, że to wszystko muzyka Mozarta. Mozart jest cool! Zaraz sobie poszukam na spotify albo na youtube i będę słuchał, bo faktycznie fajna muza.



20 października 2022

Niesprawiedliwa szkoła

  Nasz 10-letni szóstoklasista wróciwszy ze szkoły już od drzwi woła z oburzeniem:

 - Dziś ponad  40 minut lekcji spędziłem na korytarzu!

- Łał! Za co cię pan wywalił? - Pytam.

- Za nic! To G i S się wydurniali. Ja się tylko śmiałem. S udawał, że zjada linijkę. Ale to mnie pan wyrzucił z klasy. I jeszcze powiedział, że następnym razem pójdę do dyrektorki. Potem jeszcze powiedział, że jak mnie nie było, to G i S siedzieli spokojnie… No pewnie, że siedzieli spokojnie. To oczywiste! Przecież się bali, że inaczej ich też wywali z klasy! 

- Nie mogłeś powiedzieć tego panu?

- Taa, to bym poszedł do dyrektorki za dyskusje z nauczycielem! …No a jak tam siedziałem, to ludzie z piątej przechodzili i pytali, za co siedzę na korytarzu. Powiedziałem, że za nic…

- To może poproś pana, żebyś mógł siedzieć sam…?

- Ale ja nie lubię siedzieć sam! Wtedy jak czegoś nie wiem, to nie mam kogo spytać. No i fajnie jest siedzieć z G i S


10 września 2022

Gimnastyka nie dla faceta ;-)

Początek roku szkolnego to zawsze dziesiątki reklam i ofert okolicznych klubów sportowych, akademii muzycznych, plastycznych dla dzieci, które przesyłają szkoły.

Młody (10) należy do chóru dziecięcego, ale ja, jak na upierdliwą matkę przystało, zawsze próbuję go zainteresować jakimiś zajęciami ruchowymi.

Piłki nie tolerujemy w naszym domu ;-), street dance przerobił przez 2 lata i się znudził, sporty walki mu się nie spodobały, wspinaczki nie mamy w najbliższej okolicy… No ale w tym roku przysłali reklamę gimnastyki dla dzieci i młodzieży więc po przeczytaniu oferty, pytam tak pół żartem pół serio Młodego odrabiającego zadanie przy swoim laptopie, czy gimnastyka go przypadkiem nie interesuje…

- A co to jest gimnastyka? Co się tam robi na zajęciach…? …A czekaj, sam sobie sprawdzę w necie przecież…. (paluszki tańczą po klawiaturze)… Aha takie coś - mówi skrolując obrazki w sieci - W sumie ciekawe… - przewija dalej - COOO?! JEZU! Jak facet może robić szpagat?!!! To przecież musi boleć! Nie! Dzięki. Nie interesuje mnie gimnastyka!


16 października 2021

Aktywowanie koguta

 Młoda wstała rano i mówi:

Kurde, jakiś głupi pedalski kogut gdzieś na wsi zaczął piać o trzeciej nad ranem i to aktywowało naszego Heńka (koguta) i też zaczął się drzeć w kurniku, a ja nie mogłam spać. 



26 września 2021

Aparat czy aparat

 Gdy wychodzimy w jakieś potencjalnie fotogeniczne miejsce, pytam Młodej, czy bierze aparat.

Ta w odpowiedzi szczerzy zawsze zęby, na których nosi aparat ortodontyczny i mówi, że zawsze go ma ze sobą.

14 kwietnia 2021

Różowe buty dla chłopca

 Otwarłam stronę ulubionego obuwniczego sklepu, wybrałam rozmiar i mówię do Syna, żeby sobie wybrał dwie pary skechersów na wiosnę, bo stare jakby się skurczyły trochę.

- Te chcę! Są przepiękne! - mówi z wyraźnym zachwytem.
- No okej, ale te są z działu dla dziewczyn...
- No wiem, ale ja chcę być "cute".
- A nie będą się w klasie śmiać, że nosisz dziewczyńskie buty?
- Nie będą, moja klasa jest spoko.
- A co, jak starszaki będą się z ciebie śmiać?
- To będę się śmiał z nimi😁; przecież wciąż jestem hetero. Buty tu nic zmienią, a są epickie!

18 lutego 2021

Walentynkowy pokój

 Młody (9) kazał pomalować swój pokój na różowo i fioletowo. Bardzo jest zadowolony z efektu.

Po kilku dniach mówi do taty - super się teraz zasypia w tym pokoju. Jest tak miłośnie, walentynkowo...