10 września 2022

Gimnastyka nie dla faceta ;-)

Początek roku szkolnego to zawsze dziesiątki reklam i ofert okolicznych klubów sportowych, akademii muzycznych, plastycznych dla dzieci, które przesyłają szkoły.

Młody (10) należy do chóru dziecięcego, ale ja, jak na upierdliwą matkę przystało, zawsze próbuję go zainteresować jakimiś zajęciami ruchowymi.

Piłki nie tolerujemy w naszym domu ;-), street dance przerobił przez 2 lata i się znudził, sporty walki mu się nie spodobały, wspinaczki nie mamy w najbliższej okolicy… No ale w tym roku przysłali reklamę gimnastyki dla dzieci i młodzieży więc po przeczytaniu oferty, pytam tak pół żartem pół serio Młodego odrabiającego zadanie przy swoim laptopie, czy gimnastyka go przypadkiem nie interesuje…

- A co to jest gimnastyka? Co się tam robi na zajęciach…? …A czekaj, sam sobie sprawdzę w necie przecież…. (paluszki tańczą po klawiaturze)… Aha takie coś - mówi skrolując obrazki w sieci - W sumie ciekawe… - przewija dalej - COOO?! JEZU! Jak facet może robić szpagat?!!! To przecież musi boleć! Nie! Dzięki. Nie interesuje mnie gimnastyka!