9 marca 2019

matka na telefon

Ferie. Starzy w robocie, dziatwa w domu. Napisałam na kartce mój numer telefonu dla Dora i przypięłam mu nad komputerem.

Dzień 1. Godzina 16.

Doro dzwoni.
- Cześć mama, kiedy wrócisz?
- Już niedługo. Wszystko w porządku było cały dzień?
- NIE!
- To dlaczego nie zadzwoniłeś?
- Bo nie znalazłęm tej kartki, na której zapisałaś numer. Byłem smutny i zły. Płakałem! Potem włączyłam komputer i grałem. A teraz popatrzyłem do góry a tu kartka z twoim numerem.

Dzień 2.

Doro dzwoni.
- Cześć Mama! Chcę ogórka, ale słoik się nie da otworzyć. Kiedy wrócisz?

Dzień 3.

Doro dzwoni.
- Cześć mama! czyje są te chipsy w szafie w kuchni.
- Twoje. Wczoraj ci kupiłam.
- To świetnie, bo właśnie je zjadłem. Taka mała była ta paczka!