16 października 2015

Trafna uwaga?

Idę z Tiską przez miasto. Przed nami chłopcy w wieku około 5 lat śmigają na deskorolkach, widać zawodowcy. Mówię do Młodej - Patrz, takie małe szczurki a jak sobie radzą z deską.
- Czy ty myślisz, mamo, że tym chłopakom by się spodobało, że mówisz o nich szczurki? - Pyta obdarzona ogromną empatią Młoda.
- No, ale przecież są sprytni jak szczurki - usprawiedliwiam swoje, może nie do końca trafne, porównanie.
- A tak w ogóle to się zastanawiam - ciągnie Młoda, puszczając moje słowa mimo uszu - jak dziewczyny mogą pozwalać, by chłopak mówił do nich "Myszko", przecież myszy zwyczajnie śmierdzą.